Ciekawy epizod - przede mna w samolocie do Kairu siedzial mlody chlopak, sniada cera. Kolo niego jak sie okazalo mlodszy brat i siostra szczelnie zawinieta chusta. Ale co dziwne - byla z nimi starsza kobieta, z dluuugim blond warkoczem. Juz nad Kairem zagadala do nas, po polsku. Okazalo sie, ze leciala do domu ze swoimi dzieciakami, ktore rowniez bardzo dobrze mowily w naszym jezyku. Mieszkaja juz od 15 lat w Jemenie.
Kair z samolotu jest przeogromnym miastem. Niestety nie wychylilem nosa spoza lotniska - nie bylo na to czasu.
Dzisiaj rano, dokladnie przed 6 dotarlismy do centrum Nairobi - taxa z lotniska kosztowala 15 euro. Wiza byla w promocji - 25 dolcow. O 7 startowal z Kampala Coach autobus do stolicy Ugandy - Kampali. I tu pierwsza, niemila niespodzianka - miejsca na 7 rano sa juz wszystkie wysprzedane. Malo tego na 10 tez miejscowek nie ma. Zostala nam 14:30, takze zabijamy czas spacerujac po miescie.
Nairobi to niezly kociol - jezdza jak chca, chodza jak chca, oczywiscie kazdy chce pomoc, zaoferowac safari, wycieczke na Mount Kenie, tudziez wskazac zaprzyjazniony kantor.
Spotkalismy wydawalo sie na poczatku, milego goscia. Ponoc nauczyciel. Zapytal skad jestesmy. No i zaczela sie gadka - Lech Walesa, komunizm, no rasizm in Poland - gosc ogolnie byl w temacie. Poszlismy na kawe a tu pierwszy znak zapytania - jeden z kelnerow ostrzegl nas przed tym panem. Potem kolejny - jakis przewodnik z ulicy - z zatroskana mina powiedzial zebysmy na tego typa uwazali. Dalo to do myslenia. Pozegnalismy sie i wtedy wyszlo o co tyak naprawde mu chodzilo - jest z Zimbabwe, ma 7 siostr i potrzebuje pomocy, ryzu czy cokolwiek innego. Wniosek jest jeden - bialy ma kase i zawsze musi pomoc...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńcześć.
OdpowiedzUsuńWidzę,ze musisz bardzo uważać zeby nie przywieżć zwyprawy co najmniej 7 żon.!!
OdpowiedzUsuńZyczę samych interesujących i życzliwych Wam ludzi, oraz wspaniałych wrażeń. Pozdrawiam.
jaaaaa już jesteście na miejscu:)
OdpowiedzUsuńI pierwszy post tak szybko...czekam na kolejne.
3maj się ciepło i uważaj na nisko latające słonie;)